Chris Froome został przyłapany na dopingu. Szok! Kolarski świat nie może uwierzyć w to co się właśnie wydarzyło!
Froome to brytyjski kolarz szosowy. Dwukrotny brązowy medalista olimpijski i wicemistrz świata, a także czterokrotny zwycięzca Tour de France. Jeździ w jednej drużynie z naszym Michałem Kwiatkowskim.
Teraz jeden z najlepszych zawodników świata może stracić zwycięstwo w ostatnim wyścigu Vuelta a Espana. Okazuje się, że gwiazda Team Sky została poddana badaniom i okazało się, że w jego organizmie stwierdzono znacznie podwyższony poziom salbutamolu, który jest lekiem na astmę. Badanie odbyło się zaraz po Vuelcie.
O całej aferze poinformowała UCI, czyli Międzynarodowa Unia Kolarska. Dozwolony poziom salbutamolu w organizmie wynosi 1000 nanogramów na mililitr. 32-latek miał w moczu dwukrotnie większe stężenie!!!
Teraz Chris Froome może też zostać zdyskwalifikowany nawet na rok. Kolarstwo zna nawet podobny przypadek – Włoch Alessandro France stosował ten sam środek i przez to to musiał pauzować przez 12 miesięcy. Jeśli Brytyjczyk otrzyma podobną karę, to ominą go w 2018 roku wszystkie najważniejsze wyścigi w tym oczywiście: Giro d’Italia i Tour de France.
Na razie jednak Międzynarodowa Unia Kolarska dodała, że zawodnik nie podlega obowiązkowemu zawieszeniu ze względu na charakter niedozwolonej substancji.
A co na to sam zainteresowany? Chris Froome oczywiście mówi, że ma spore problemy z astmą i używa inhalatora. Dodatkowo w czasie Vuelty jego stan się pogorszył i był zmuszony zażyć zwiększoną dawkę salbutamolu. Jednak jego zdaniem ilość leku mieściła się w prawnych granicach.
Czyli znowu leki na astmę górą! Biedna Justyna Kowalczyk większość swojej kariery musiał walczyć ze schorowanymi Norweżkami. Teraz Rafała Majkę i Kwiatkowskiego czeka podobny los. Jakie to smutne…