Dla wszystkich Brazylijczyków Neymar chyba do końca życia pozostanie bohaterem narodowym. Są też tacy, którzy chyba za bardzo są wpatrzeni w gwiazdę PSG. Jednym z nich jest nowy nabytek Realu Madryt, Vinícius Júnior.
Młody Brazylijczyk to jeden z największych talentów w światowym futbolu. Vinícius Júnior pojawił się w Madrycie latem tego roku i od razu zaczął robić wielkie wrażenie. Wszyscy byli po wielkim wrażeniem jego umiejętności. Wczoraj nadszedł czas na pierwszy poważny test dla gracza z Ameryki Południowej.
Jak on wypadł? No cóż, szału nie było. Real przegrał pierwszy sparing okresu przygotowawczego ze megasłabym ostatnio Manchesterem United 1:2. Vinícius Júnior wystąpił od pierwszej minuty. Był to jego nieoficjalny debiut w barwach Królewskich.
Czy Vinícius Júnior wyróżnił się czymś specjalnym na boisku? Okazuje się, że tak. Jednak fanom Królewskich nie o takie akcje chyba chodziło. Przy wyprowadzaniu piłki, Brazylijczyk chciał zmienić tor biegu. Na jego drodze stanął mu Ander Herrera i delikatnie go dotknął. No i wtedy rozpoczęło się naśladowanie Neymara!
Vinícius Júnior teatralnie upadł na boisko i zaczął udawać, że ktoś chciał odebrać mu życie! Wszystko wyglądało przekomicznie i w sumie dosyć podobnie do tego, co prezentował Neymar na boiskach mistrzostw świata w Rosji.
Po meczu Brazylijczyk nie czuł żadnej żenady i długo opowiadał o wrażeniach z debiutu. Oczywiście o teatralnych umiejętnościach nie było ani słowa.
– Niezależnie od wyniku jestem bardzo szczęśliwy z debiutu w tej koszulce. Spełniłem marzenie, które miałem od dziecka. Będę pracował, aby w najbliższej przyszłości dać Realowi Madryt to, na co zasługuje. Odczucia są bardzo dobre. Przed nami pozostaje wciąż wiele pracy, aby poprawić się w nadchodzącym sezonie.
Vinícius Júnior kosztował Real aż 45 milionów euro. To rekord światowy jeżeli chodzi o tak młodego gracza (osiemnaście lat skończył dopiero 12 lipca). W Madrycie wszyscy liczą, że taka fortuna szybko się zwróci. Jednak aby tak się stało, to piłkarz chyba musi trochę… wydorośleć!