KONKRETNE DUBELKI DLA WAS OD NAS DO GRY NA MECZE SERIE A BEZ PODATKU NA BETFAN!

ZAGRAJ TEN DUBEL BEZ PODATKU REJESTRUJĄC SIĘ Z PONIŻSZEGO BANERU NA BETFAN 

ZAREJESTRUJ SIĘ NA BETFAN Z TEGO BANERU, OTRZYMAJ ⬇️

✅BONUS NA START DO 3000PLN

✅DOSTĘP DO SERWISU PREMIUM BET4WIN

✅ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 100PLN

✅GRANIE BEZ PODATKU

✅PAKIET NAJLEPSZYCH TYPERÓW Z BLOGABET + BETRUSH ZA FREE

 

Każda kolejka na tygodniu uprzyjemnia szare życie robotnika, szczególnie jeżeli, jak w tym tygodniu grają Serie A i La Liga, a dodatkowo mamy puchary w Niemczech, Anglii i na swoim podwórku też. A my zabieramy Was w podróż do Włoch na kolejkę Serie A przypadającą na środę i czwartek, a zaczniemy od zdecydowanie najfajniejszej pozycji środowej, gdzie Napoli podejmuje Atalantę Bergamo. Napoli kontynuuje ostatnio serię 6 spotkań bez porażki, dobrze prezentuje się w Lidze Mistrzów, w Serie A głównie zwycięstwa, choć zdarzają się wpadki (Calgiari, Torino, SPAL). Atalanta, która słabo wygląda na tle rywali w Champions League, konkretnie gra w Serie A, zajmując wysoką trzecią pozycję po 9 kolejkach. Napoli ma atutu w postaci własnego obiektu oraz powracającego do wysokiej formy Arka Milika, Atalanta w tym sezonie w ofensywie poczyna sobie tak, że aż się miło patrzy – w lidze mają średnią ponad 3(!) bramek na mecz. Ciężko wskazać faworyta, rezultat może być każdy, gdyż w tym sezonie oba zespoły pokazały, że mecze z ich udziałem potrafią być prawdziwymi rollercoasterami, ale jedno jest pewne – dla przeciętnego oglądacza futbolu to będzie fajny czas przed TV. Wszelkie znaki na niebie i ziemi pokazują, że bramek padnie tu co najmniej kilka i to miejmy nadzieję po obu stronach. I dlatego idziemy tutaj w opcję obie strzelą – dotychczas 6/9 spotkać Napoli i 8/9 spotkań Atalanty zakończyły się zielonością tej właśnie linii. Oba zespoły grają fajny, ofensywny futbol, który coraz bardziej odbiega od włoskiego catenaccio i który prowadzi
nas wprstu do zakładu, który gramy – obie strzelą – TAK.

Na tym kuponie dołączamy mecz, w którym Lazio podejmuje Torino, czyli mecz dwóch pretendentów do zajęcia w tym sezonie w Serie A miejsca premiowanego udziałem
w rozgrywkach Ligi Europy. Nie wiemy na ile płynął na to udział w eliminacjach tego pucharu w tym roku, ale Torino gra poniżej oczekiwań odnosząc porażki, których nie zrównoważy nawet wyjazdowe zwycięstwo nad Atalantą. Lazio natomiast jest to klub, który gra na bardzo stałym poziomie. Doskonale wiemy czego można oczekiwać, czego się po nich spodziewać, a wyniki przez nich osiągane doskonale oddają zazwyczaj przebieg meczu – nigdy nie wygrywają za nisko i nigdy nie przegrywają zbyt wysoko. Torino kontynuuje serię 4 meczów bez zwycięstwa, natomiast Lazio w lidze taką samą, tyle że bez porażki. Torino poległo na 3 wyjazdach ligowych w tym sezonie, natomiast Lazio nie schodziło z boiska u siebie pokonane. Wniosek może być jedyny i dosyć prosty – Lazio wygrywa ten mecz i tak właśnie zagramy.

 

Kolejna włoska robota to mecz, w którym Sassuolo podejmuje Fiorentinę. Obie drużyny grają otwarty, ofensywny i nowoczesny futbol i jedyne o czym nie myślą ich trenerzy to bronienie dosępu do własnej bramki i gra obronna. Przed Sassuolo w tym sezonie raczej walka o utrzymanie, przy optymistycznych prognozach z możliwością ataku na środek tabeli i każdy punkt jest dla nich cenny, zawsze więc starają się strzelać bramki rywalom. Średnia bramek w występach gospodarzy to ok 3,33, u gości zaś prawie 3. Podsumowując Violę, zaczęli słabo, ale obecnie przebudzili się i istnieje dla nich nawet opcja ataku na eliminacje Ligi Europy. Problemy Sassuol wynikają głównie ze słabej defensywy, ofensywnie nie ma się do czego przyczepić – 15 bramek zdobytych w 8 meczach. O ten argument, oraz ciekawostkę, że w 5 z ostatnich 7 meczów Sassuolo przynamniej jedna drużyna strzeliła 3 bramki w meczu(!) opieramy dzisiejszy overek. Stoimy na stanowisku, że w tym meczu padnie trzecia bramka i tak też gramy.

W jedynym czwartkowym meczu w tym artykule zawodzący wciąż srogo swoich kibiców AC Milan podejmuje broniące się przed spadkiem SPAL Ferrara w ramach rozgrywek ligowych Serie A. Milan zaliczył przywoity (nie liczą podrażki z Udinese) początek sezonu, potem seria 3 porażek i obecnie w krateczkę – raz dobrze, raz remis, raz źle. SPAL natomiast regularnie swoje mecze przegrywa, z rzadka zdobywając jakieś punkty, ale jeżeli już to na faworycie (2:1 Lazio, 1:1 Napoli), zespół potrafi więc mobilizować się w ciężkich spotkaniach. Milan nie ma wyjścia – ten mecz trzeba wygrać żeby uniknąć totalnej kompromitacji, może nie przyjść to w ogóle jednak z łatwością. Milan prezentuje się poniżej krytyki, Krzysio Piątek dalej z zaciątymi postoletami, a SPAL jak widać lubi wykręcić niespodziankę… Rossoneri prezentują się jednak na San Siro trochę lepiej niż na wyjazdach, zaś SPAL jak już zdobywa punkty to u siebie, dlatego w Milanie należy upatrywać zwycięzcy spotkania, jedno jest jednak pewne – gradu goli to tutaj nie będzie. SPAL nie zdobyło gola na wyjeździe od czterech spotkań i nic nie wskazuje, aby mieli się przełamać na wyjeździe w Mediolanie z Milanem, do którego formacji defensywnej akurat nie można mieć zastrzeżeń. Przeciwnie ofensywa – klub z San Siro jest nieskuteczny i strzela bardzo mało bramek. Jesteśmy zdania, że publiczność w tym meczu czwartej bramki nie obejrzy.

 

Kolejny włoski kupon na dziś zaczynamy od wyjazdu Romy do Udine na mecz z miejscowym Udinese Calcio. U gospodarzy nastrój nieciekawe po ostatnim laniu z Atalantą 1:7 (w Polsce padają podobne wyniki ;)), szczególnie że wcześniejsze wyniki nie zwiastowały takiej katastrofy. Niby leżącego się nie kopie, ale Romę możemy zwolnić z tego przykazania ze względu na ilość kontuzjowanych piłkarzy w składzie. Gialorossi grają w tym sezonie równy, niezły futbol i naprawdę są mocną ekipą, która może stanowić wyzwanie nawet dla najmocniejszych Juve i Napoli. Roma w tym sezonie Serie A jeszcze nie została pokonana na wyjezdzie i mamy nadzieję, że uda im się tą passę nie tylko podtrzymać, ale i wzbogacić o kolejne wyjazdowe zwycięstwo. Gramy na wygraną gości.

Szósty i ostatni z proponowanych przez nas meczów Serie A to zestawienie, w którym mistrzowski Juventus podejmuje Genoę. Juve nie przegrało jeszcze meczu, ich zwycięski pochód został na chwilkę powstrzymany tylko dwukrotnie, kiedy zremisowali na wyjazdach z Fiorentiną i Lecce, u siebie zaś nie oddali jeszcze nawet punktu. Genoa wygląda w tym sezonie po prostu zle, a ich niedawna seria 7 meczów bez zwycięstwa została przerwana zwycięstwem u siebie z Brescią, jednak nie sądzimy, aby był to wyznacznik na do dania im jaichkolwiek szans w meczu z Juve. Może nie będzie to zwycięstwo okazałe, być może nawet nie do zera, ale Biaconeri wygrywają ten mecz z typową dla siebie bezczelnością, kontrolując rywali od początku do końca w typowy dla siebie minimalistyczny sposób. Dlatego nie bawimy się w overy, undery ani handicapy, ale gramy na nudne zwycięstwo zdecydowanych faworytów.

WBIJAJ DO DO NASZEJ GRUPY TYPERSKIEJ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Connect with: