KONKRETNY DUBELEK DLA WAS OD NAS DO GRY NA NOCKĘ Z NBA BEZ PODATKU NA BETFAN!
ZAGRAJ TEN DUBEL BEZ PODATKU REJESTRUJĄC SIĘ Z PONIŻSZEGO BANERU NA BETFAN
ZAREJESTRUJ SIĘ NA BETFAN Z TEGO BANERU, OTRZYMAJ
BONUS NA START DO 3000PLN
DOSTĘP DO SERWISU PREMIUM BET4WIN
ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 100PLN
GRANIE BEZ PODATKU
PAKIET NAJLEPSZYCH TYPERÓW Z BLOGABET + BETRUSH ZA FREE
Rozpędzona maszyna Celtów mknie jak taran pokonując przeciwnika za przeciwnikiem. Po kontuzji Haywarda można się było spodziewać wyhamowania ale gdzież tam, w kolejnym meczu odprawili z kwitkiem Dallas Mavericks. Boston grając na własnym parkiecie jeszcze nie przegrał w tym sezonie, a pokonywał ekipy takie jak Milwaukee, Toronto czy wspomniane wcześniej Dallas. W każdym z tych meczów pokryli proponowaną linię na dzisiejsze spotkanie. Washington Wizards to ekipa, która w dużym stopniu opiera się na Bealu, a do gry wchodzi też Thomas czy Bryant, ale mimo wszystko to nie jest skład na walkę z najlepszą aktualnie drużyną w NBA pod względem bilansu oczywiście. Sądzę, że nawet gdyby do składu wrócił kontuzjowany od dawna John Wall to z tak dobrym kolektywem Bostonu goście nie mieliby czego szukać na parkiecie Celtów. W miejsce Haywarda wszedł Marcus Smart, który może nie daje tyle co Gordon w postaci rzutów (chociaż w ostatnim meczu zdobył 17 punktów), ale jest świetnym rozgrywającym co może odciążyć Kembe Walkera i dać mu więcej luzu w grze ofensywnej. Do gry wraca za to Enes Kanter. Podkoszowy Celtów będzie miał limitowane minuty, ale wtedy kiedy będzie na parkiecie z pewnością wprowadzi dużo jakości. Gramy na zwycięstwo Boston Celtics.
Minnesota Timberwolves – San Antonio Spurs. Starcie między najszybciej grającą ekipą w lidze, a drużyną gości, która grę defensywną zamieniła na ofensywną w tym sezonie. To, że to spotkanie będzie obfite w zdobycze punktowe jestem pewien, a z racji, że sezon życia gra Andrew Wiggins to ciężko pomijać go w analizie. Kanadyjczyk gra na fenomenalnym poziomie i zdobywa średnio 25,5 pkt na mecz grając na niezłej 47% skuteczności. To głównie skuteczność była największą bolączką zawodnika Minnesoty w poprzednich sezonach. Dobre mecze potrafił przeplatać takimi gdzie nie przekraczał 20% skuteczności z gry. W tym sezonie tylko dwukrotnie nie pokrył proponowanej linii, a oba te przypadki to blowouty i mniej minut dla niego. Warte odnotowania jest to, że zdecydowanie lepiej czuje się we własnej hali gdzie średnia punktów zdobywanych przez niego wzrasta do prawie 29 na mecz. Niepewny gry jest Jeff Tague, który zmaga się z chorobą, ale nawet jak zagra to będzie miał limitowane minuty więc nie zagrozi Wigginsowi, a jedynie może pomóc bo zdejmie z niego ciężar rozgrywania, za które ostatnio coraz częściej bierze się młody Kanadyjczyk. Kurs również fajny do złożenia dubla. Można połączyć z propozycją nr 1 na dzisiaj i zagrać na minimum 23 punkty Wigginsa w tym spotkaniu.