Kylian Mbappe – to jeden z największych wygranych mistrzostw świata. Młody Francuz strzelił wczoraj Chorwacji wspaniałego gola i był główną postacią niesamowitej ekipy Trójkolorowych!
A zatem Francja mistrzem świata. Zasłużenie? Raczej tak, chociaż w pierwszej połowie wczorajszego spotkania o wiele lepsza była Chorwacja. Trójkolorowi zdobyli prowadzenie po bramce samobójcze (po faulu, którego absolutnie nie było), a potem ponownie wyszli na prowadzenie po bardzo wątpliwym karnym.
W drugiej połowie Mbappe i spółka zagrali już o wiele lepiej. I chociaż ich rywale walczyli do końca, to jednak Francuzi spokojnie dowieźli prowadzenie do ostatniego gwiazdka sędziego.
A potem rozpoczęło się wielkie szaleństwo. Wielki uśmiech nie znikał z ust Kyliana Mbappe. Młody Francuz zdobył nagrodę dla najlepszego młodego piłkarza mistrzostw. Mógł też zostać wybrany najlepszym graczem całego mundialu, jednak ta nagroda ostatecznie trafiła w ręce Luki Modricia.
Nie zmienia to faktu, że cały piłkarski świat oszalał na punkcie Mbappe. – Dopiero drugi nastolatek z golem w finale mistrzostw. Witaj w klubie, Kylian. Miło mieć towarzystwo – tak na Twitterze przywitał się z napastnikiem PSG sam wielki Pele.
Francuz to marzenie transferowe władz Realu Madryt, które szukają zastępstwa dla Cristiano Roanldo. Słynny Portugalczyk od dzisiaj jest już w Turynie, gdzie podbija serca fanów Juventusu. Problem w tym, że Mbappe tuż po wygraniu Pucharu Świata wypowiedział się także na temat ewentualnego transferu do ekipy Królewskich.
– Czy mogę przejść do Realu? Nie, jestem w Paris Saint-Germain i jestem tam bardzo zadowolony. Zostaje mi pięć lat kontraktu i na razie jestem bardzo zadowolony. Nie ma szansy, żebym odszedł. Zostaję na 100%.
– Jestem na początku kariery. Zagrałem dzisiaj jak zawsze. Trafienie w finale zawsze jest wyjątkowe. Ciężko pracowałem na takie chwile, ale to jeszcze nie koniec. Trzeba iść dalej, mam ambicję zajścia dużo dalej – mówi sam Kylian.
Mbappe zdobył w rosyjskim mundialu cztery bramki – więcej miał tylko Anglik Harry Kane (sześć). Był też najszybszym zawodnikiem turnieju – podczas jednego ze sprintów zmierzono mu prędkość 38 kilometrów na godzinę! Co dalej? Za miesiąc wróci do PSG i razem z Neymarem znowu będzie chciał podbić Ligę Mistrzów. Bo obrona mistrzostwa Francji wydaje się czystą formalnością.