To był niesamowity weekend strzelecki. Mohamed Salah, Cristiano Ronaldo i Mauro Icardi – każdy z nich strzelił po cztery bramki w jednym spotkaniu ligowym!
Statystyki Egipcjanina w pierwszym sezonie na Anfield Road są nadzwyczajne. Zdobył 36 goli, z czego aż 28 w Premier League. W ostatnich 13 meczach we wszystkich rozgrywkach trafiał 15 razy. W tym roku zdobył gola w każdym meczu ligowym na stadionie Liverpoolu!
W sobotę cztery razy potrafił umieścić piłkę w siatce bramkarza Watfordu. W ten sposób pobił wyczyn Fernando Torresa, który w debiutanckim sezonie w koszulce The Reds zdobył 33. bramki w 46. meczach w sezonie 2007/2008. Salah w tym sezonie rozegrał dopiero 41 spotkań!
Równie spektakularny występ zanotował Cristiano Ronaldo, który także strzelił cztery gole i zanotował asystę w meczu z Gironą. Wczorajsze trafienie numer trzy Portugalczyka sprawiło także, że ten ma już na koncie równo 50 hat tricków w całej karierze. Aż 44 z nich zostały zdobyte w barwach Realu Madryt.
Co ważne CR7 jest już tuż za plecami Leo Messiego w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi hiszpańskiej. A przecież jeszcze na początku stycznia gwiazda Królewskich miała na koncie zaledwie cztery gole. To co ostatnio wyprawia Cris nie mieści się w głowie!
I w końcu Icardi. Argentyński snajper strzelił cztery gole w wygranym 5:0 meczu z Sampdorią Genua. Dzięki temu Inter zanotował pierwsze zwycięstwa na wyjeździe od 25 listopada. A sam Mauro wszedł do elitarnego klubu zdobywców ponad 100 goli w Serie A.
Icardi ma obecnie na koncie 103 gole w 180 meczach na boiskach włoskiej elity. Osiągnął ten rezultat w wieku zaledwie 25 lat i 27 dni. Po prostu geniusz!
I tylko szkoda, że nasi napastnicy nie mają ostatnio tak wielkich powodów do radości. Robert Lewandowski wszedł na ostatnie minuty spotkania z Lipskiem i nie był w stanie pomóc Bayernowi doprowadzić chociaż do remisu (Bawarczycy przegrali 1:2).
Natomiast Arkadiusz Milik wszedł pod koniec spotkania Napoli z Genoą. Biegał, walczył ale poza jedną akcją z José Callejónem nic wielkiego nie zrobił. Oby na kadrze były gracz Ajaksu bardziej błyszczał!