Transfer Neymara odbije się PSG wielką czkawką. Nie dość, że Brazylijczyk nie doprowadził zespołu z Paryża do sukcesu w Lidze Mistrzów, to teraz przez transfer byłej gwiazdy Barcelony Francuzi w ogóle mogą wylecieć z europejskich pucharów!
Rekordowy transfer Neymara z Barcelony do PSG od początku zdenerwował wielu potężnych ludzi działających w futbolu. Szczególnie w Hiszpani słychać było słowa o tym, że francuski klub gra nie fair. I to właśnie dlatego futbolowe władze postanowiły prześwietlić finanse ekipy z Paryża.
I co się okazało? Wstępne śledztwo przeprowadzone przez Unię Europejskich Związków Piłkarskich wykazało, że kontrakty sponsorskie o wartości około 200 milionów euro zostały „zawyżone” przez włodarzy PSG.
Angielska prasa zdradza dodatkowo, że są podejrzenia, że paryżanie zawyżyli kontrakty sponsorskie, aby nie złamać przepisów Financial Fair Play. Podobno część pieniędzy, które trafiają do PSG, pochodzą od podmiotów, które są blisko powiązane z katarskimi właścicielami „Les Parisiens”.
UEFA po otrzymaniu cząstkowych rezultatów dochodzenia nie chce czekać ani minuty dłużej i od razu zamierza ponownie zbadać sposób, w jaki ekipa z Parc des Princes pozyskała Neymara i Kyliana Mbappé. Przypomnimy, że ten drugi trafił do PSG na zasadzie wypożyczenia z AS Monaco z opcją definitywnego wykupu za 180-200 milionów euro.
UEFA bez względu na końcowe rezultaty śledztwa nie podejmie żadnych nowych działań w stosunku do ekipy z Parc des Princes przynajmniej do końca czerwca, kiedy to francuska drużyna może uzyskać jeszcze nowe dochody z tytułu zdobycia mistrzostwa w krajowych rozgrywkach czy pozyskania nowych sponsorów spoza Kataru.
Jeśli to się nie uda, to konsekwencje wynikające ze złamania zasad Financial Fair Play dla PSG będą okrutne. Kara finansowa pewnie nie będzie zbyt bolesna, ale wykluczenie z europejskich pucharów byłoby zabójczym ciosem. Bo kto z wielkich chciałby grać „tylko” o mistrzostwo Francji? Z pewnością nie Neymar, któremu marzy się Złota Piłka!