Czas na futbolowe otwarcie w Bundeslidze i Primera Division. Rozpoczęcie La Ligi odbędzie się w cieniu wielkiej tragedii, która wydarzyła się wczoraj na ulicach Barcelony.
Zamach terrorystyczny nie może mieć wpływu na normalne życie ludzi. Nie ma prawa! Dlatego rozpoczęcie La Ligi odbędzie się zgodnie z terminarzem. Jednak okładki dzisiejszych gazet mówią wszystko:
El Mundo: – Terror ISIS uderza w Hiszpanię!
El Periódico: – Horror na La Rambli!
The Sun: – Sukinsyny!
Chyba ten ostatni tytuł jest najlepszy. Ludzi, którzy nie szanują innego ludzkiego życia, nie można inaczej nazwać.
Z wielkiej trójki Primera Division zdecydowanie najlepiej wygląda Real Madryt. Gracze Zizou w ciągu dwóch tygodni zgarnęli Superpuchar Europy, a potem roznieśli 5:1 Barcelonę w boju o Superpuchar Hiszpanii. Poza zawieszeniem Cristiano Ronaldo (jeszcze cztery spotkania), Los Blancos mają komfortową sytuację kadrową. Wszyscy są zdrowi i gotowi do gry.
Przed niedzielnym meczem z Deportivo, Zidane mówi: – Jasne, takie rozpoczęcie jest doskonałe. Wszyscy się cieszymy, ale wiemy, że startuje długi sezon. Już w niedzielę mamy ligę z 38 kolejkami. Nie będzie łatwo, ale jesteśmy przygotowani na to wyzwanie.
Z kolei w Barcelonie smutek totalny. Tragiczna forma, kontuzje gwiazd (Suarez i Pique), odejście Neymara oraz brak wielkich transferów. Sprowadzony Paulinho już na prezentacji skompromitował się po tym, jak nieudolnie próbował żonglować piłką. Biedny Leo Messi musi grać za pół drużyny.
Fanów Blaugrany dobił wczoraj Jürgen Klopp, który jasno mówi, że nie sprzeda Coutinho. Tak Niemiec skomentował słowa dyrektora generalnego obszaru sportowego Barcelony Pepa Segury, który twierdzi, że Brazylijczyk jest o krok od gry na Camp Nou. – Nie wiem, dlaczego ten człowiek mówi takie rzeczy. Tak naprawdę, nie wiem nawet, kim on jest, nigdy go nie poznałem. Powiedzieliśmy już, co mieliśmy do powiedzenia, nic się nie zmieniło. Nikt z klubu nie rozmawiał ze mną od ostatniego razu – powiedział menedżer The Reds.
Dodajmy jeszcze, że Barca w pierwszej kolejce zmierzy się u siebie z Betisem.
Swoje problemy ma także Atletico. Przez zakaz transferów do zespołu z Madrytu nie przybył żaden nowy gracz. Przed wyjazdowym meczem z Gironą, Gabi, czyli jeden z kapitanów zespołu powiedział: – Wykonaliśmy już kawał dobrej roboty. Znamy nasz styl gry i wiemy, w jaki sposób mamy dalej pracować. To ekscytujący sezon. Musimy stawić czoła trudnościom i dalej robić swoje.
Koke, czyli kolejna gwiazda ekipy Diego Simeone, dodaje jeszcze: – Najważniejsze jest to, aby dobrze zacząć sezon. Rok temu długo zajęło nam wejście na odpowiednie tory i odczuliśmy to, że dla niektórych pretemporada zaczęła się stosunkowo późno. Nie byliśmy regularni. Przywrócenie regularności to cel numer jeden. Zwłaszcza w obliczu trzech meczów na wyjeździe.
Tyle o Hiszpanii. Teraz szybko przenosimy się na boiska Bundesligi. Dzisiaj wieczorem piłkarze Bayernu Monachium rozpoczną walkę o szóste z rzędu mistrzostwo Niemiec. Ich pierwszym rywalem będzie Bayer Leverkusen. Najważniejsze info jest takie, że zdrowy jak koń jest nasz Robert Lewandowski, który postara się po raz trzeci w karierze zdobyć koronę króla strzelców ligi niemieckiej.
Zdaniem naszego kapitana kadry najgroźniejszymi rywalami w walce o mistrzostw będą Borussia Dortmund, której piłkarzem jest Łukasz Piszczek, oraz wicemistrz kraju RB Lipsk.
Bawarczycy będą musieli sobie radzić w tegorocznym sezonie bez dotychczasowego kapitana Philippa Lahma oraz Hiszpana Xabiego Alonso. Bayern postarał się o klasowe następstwo obu gwiazd. Przeprowadzono transfery Sebastiana Rudy’ego i Niklasa Suele z Hoffenheim, Francuza Corentina Tolisso z Olympique Lyon (za 41,4 mln euro, co jest rekordem klubu i całej Bundesligi), a także wypożyczono z Realu Madryt Kolimbijczyka, Jamesa Rodrigueza.
Na Bundesligę powinno to wystarczyć, ale czy z takim składem Bayern może podbić Ligę Mistrzów? Ciemność widzę, wielką ciemność! Real, Juventus czy PSG będą chyba w tym sezonie poza zasięgiem wszystkich innych.
Co jeszcze ciekawego w piłkarskiej Europie? Hitem drugiej kolejki Premier League będzie niedzielne spotkanie Tottenham Hotspur – Chelsea. Derby Londynu rozegrane zostaną na legendarnym stadionie Wembley, który w tym sezonie jest areną spotkań Kogutów. W dotychczasowej historii pojedynków obu drużyn The Blues zwyciężali aż siedmiokrotnie, Tottenham wygrał tylko dwa razy.
Na koniec mamy coś dla fanów motoryzacji. Nie, nie – to jeszcze nie jest info o starcie Roberta Kubicy w Formule 1. Po dwóch rajdach szutrowych najlepsi kierowcy wracają na drogi asfaltowe, gdzie rozjeżdżają robaczki. WRC Rajd Niemiec będzie dziesiątą rundą mistrzostw świata, a jednocześnie drugą i ostatnią rozgrywaną w całości na asfaltowej nawierzchni. Broniący tytułu Sebastien Ogier triumfował w tych zawodach trzykrotnie, w tym w 2015 i 2016 roku. W tym sezonie godnym rywalem w walce o tytuł jest Thierry Neuville. W klasyfikacji generalnej obaj kierowcy mają po 160 punktów.